Wydawałoby się, że obecnie każdy jest świadomy kluczowej roli, jaką odgrywają szkolenia, nabywanie nowych umiejętności, rozwój, praca dobrym, indywidualnie dobranym pod nas sprzętem. Jednak wraz ze wzrostem konkurencji na barberskim rynku ujawniła się tendencja do odkładania tych rzeczy na dalszy plan. Z perspektywy starszego barbera, który ma swój salon, wyrobioną renomę i stałą bazę klientów, taka pozorna oszczędność jest bardzo krótkowzroczna i na dłuższą metę nieopłacalna. No właśnie, tak to wygląda dla ludzi, którzy mają już swój kapitał, a środki na szkolenia i nowy sprzęt są czymś oczywistym w ich planie finansowym.